780 kcl
Jestem taka zmęczona...
Taka najedzona....
Taka napchana....
Tak bardzo mi źle..
Chce mi się płakać.
Co ja mówię.
Płaczę.
Jestem gruba.
Za gruba.
Za gruba dla niego.
Dla siebie
Dla rodziny.
Dzisiejsza noc...
taka samotna..
Mama znowu nie wróciła na noc...
Tata się prawię do mnie nie odzywa....
Jestem taka
Kochana... Nie martw sie:** Swieta to nasz najwiekszy wrog... Niestety. Trzymaj sie <333
OdpowiedzUsuńMoże to niewielkie pocieszenie,ale nie jesteś całkowicie sama - w dalszym ciągu masz nas. I będziemy Cię wspierać zawsze! Trzymaj się, wszystko będzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńTak jak powyżej - masz jeszcze nas. Wierzę, że będzie lepiej. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńNie martw się, chyba nigdy nie będzie dobrze w święta... Taka kolej rzeczy, ale jutro jest nowy dzień i będzie lepiej ;*
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;*
Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale niektóre dziewczyny zapewne zjadły więcej niż 2000 kcal... 700 kcal to nie tak dużo... Nie przejmuj się, nadrobisz ten dzień <3.
OdpowiedzUsuńNie załamuj się, 780 kcal to nie jest tak źle, jutro będzie lepiej, dasz radę, trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńNie załamuj się:* Myśl że będzie lepiej, w końcu będzie.
OdpowiedzUsuńJak na święta to bilans piękny <3
No tak, skąd ja znam ten "cudowny" klimat rodzinny? Oni potrafią tylko człowieka dobić... I jeszcze to uczucie napchania, wiem że okropne. Choć teoretycznie nie zawaliłaś jakoś bardzo, to mimo to ta pełność w żołądku jest straszna. Zawsze gdy to czuję to jest mi ze sobą podle, niezależnie czy zjadłam tego dnia 200 kcal czy 600.. Ale wierzę, że na pewno się z tego podniesiesz. Odbieram Ciebie jako bardzo silną osobę, dasz sobie radę. Trzymaj się. <3
OdpowiedzUsuń