-Śniadanie 9:00 - dwie kanapeczki z serkiem topionym (260 kcl)
-Obiad 15:00 - Trochę ogórków w occie - ostre (80 kcl) 2 gotowane ziemniaki (136kcl)
=476kcl
Wczoraj złapałam doła...
Zdecydowanie nie powinnam w takim stanie pisać postów.
No bo przecież.... jak mogłam napisać.
"(...) trochę sobie odpuszczę "
Co to miało być?
Zdecydowanie nie powinnam w takim stanie pisać postów.
No bo przecież.... jak mogłam napisać.
"(...) trochę sobie odpuszczę "
Co to miało być?
Nie odpuszczę sobie !
Ani dziś!
Ani jutro!
Ani kiedykolwiek.
Mam się dla kogo starać.
Niedługo mam się spotkać z A.
Muszę dobrze wyglądać.
Nie chce go zawieść.
Ani dziś!
Ani jutro!
Ani kiedykolwiek.
Mam się dla kogo starać.
Niedługo mam się spotkać z A.
Muszę dobrze wyglądać.
Nie chce go zawieść.
Kochana zmotywowalas mnie jak nie wiem *-* te slowa:
OdpowiedzUsuńCo to miało być?
Nie odpuszczę sobie !
Ani dziś!
Ani jutro!
Ani kiedykolwiek.
Daja takiego kopa :D super bilans :))
Trzymaj sie<333 i powodzenia przy swiatecznym stole :**
Świetny bilans! Bardzo się ciesze, że sobie nie odpuściłaś :). Powodzenia kochana!
OdpowiedzUsuńJesteś silna. Powodzenia! <3
OdpowiedzUsuńPiękny bilans <3
OdpowiedzUsuńdobrze że sobie nie odpuszczasz <3 :*
Powodzenia :*
piękny bilans <3
OdpowiedzUsuńwarto walczyć, nie tylko dla siebie ale i dla tej drugiej osoby :3
powodzenia! :*
Bilans śliczny ;* Dobrze, że sobie nie odpuścisz! Nie poddaj się! Nie mam zamiaru widzieć postu typu "zawaliłam", oki? Buziaczki ;*
OdpowiedzUsuńŁadny bilans. Dobrze, że wzięłaś się w garść. Nie można odpuszczać :3
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie ciepło ! <3
Masz racje, nie wolno sie poddawac!
OdpowiedzUsuńJa w polowie czerwca, albo pod koniec mam impreze w lesniczówce, wiec chce przed innymi ludzmi dobrze wyglądac :)
Powodzenia i Wesolych Swiąt :*