Rozpadam się.
Powoli rozpadam się na kawałki
Było tak dobrze, schudłam.
A teraz co?
W P I E R D A L A Ł A M
Jak... jak tak mogłam.
Chce mi się płakać.
Chce mi się ciąć.
Chce mi się palić
Chce mi się.. umrzeć.
Gdyby ktoś chciał. Założyłam aska..
Sama nie wiem po co...
Kochana musisz odnaleźć w sobie tą siłę, którą miałaś. Przypomnieć sobie jak dobrze się czułaś jedząc malutko, chudnąc. Trzymam kciuki i wierzę w ciebie ;*
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze, każdy ma swoje czerwone dni. ja też po swietach przytylam i co? i wróciłam do tego co było ;]
OdpowiedzUsuńoj slonko kazdy czasem upada, chodzi o to by sie podniesc i pokazac wszystkim, ze dalismy rade :* zgadzam sie z moja poprzedniczka, musisz odnalezc sile i przypomniec sobie jakie to piekne uczucie czuc pusty zoladek, nie miec swiadomosci zalegajacgo jedzenia w nim ;*
OdpowiedzUsuńdasz sobie rade, wierze w ciebie ;* trzymaj sie <33
Ej, nie mów tak. Może dziś upadłaś, ale to da Ci siłę na kolejne dni! Wyciągnij wnioski, wstań, zrób jakieś ćwiczenia, pokaż, że umiesz to pokonać mimo wszystko!
OdpowiedzUsuńDasz radę, trzymaj się :***
Oj nie przejmuj się kochana - nie warto! Lepiej jest szybciej wstać i pokazać, że się potrafi! Na pewno będzie lepiej kruszynko <3
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się,nie warto. Mam nadzieje,że dzisiaj jest już lepiej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i zapraszam do mnie.
Kochana jesteś już bliżej niż dalej, więc nie warto teraz rezygnować :) Nastawienie i wiara - dasz radę. Otrzep ubranie, otrzyj pył z twarzy i idź dalej :*
OdpowiedzUsuń