Śniadanie (11:40) małe jabłko (65 kcl)
Obiad (14:00) parę listków sałaty lodowej (7kcl) 3 ogórki konserwowe (6 kcl) połowa pomidora (13 kcl)
= 91 kcl/500 kcl
Czuje jakbym zwyciężyła, ale jednocześnie
jakbym przegrała.
500 kcl..... a ja nie zjadłam nawet 100...
nie mogłam. Nie byłam w stanie.
Nadal się martwię, że nie schudnę do tego 20....
Na razie się nie ważę.. boje się trochę.
Zważę się dopiero 13 we wtorek.
Po głodówkach i większej ilości ćwiczeń.
Ile zakładam ,że będę ważyć?
52 kg? Może więcej.
52 kg? Może więcej.
Przez tego dentystę nie chodzę do szkoły.
No cóż. Przynajmniej mam czas, żeby zająć się sobą.
A przede wszystkim swoją cerą.
Oj jakiś smętny mam dzisiaj humor.
Może ja jestem masochistką?
Lubie się dołować. Lubię patrzeć na takie obrazki.
Lubię być smutna, siedzieć sama w ciemnym pokoju.
Oczywiście nie myślcie, że tylko to robię.
Umiem się bawić. Gdy jestem wśród znajomych
uśmiech nie schodzi mi z twarzy.
W sumie sama nie wiem czy to prawdziwe szczęście
czy już po prostu odruch, ale lubię z nimi przebywać.
Sprawia mi to przyjemność.
Jedząc tak malutko na pewno schudniesz! Podziwiam Twoją silną wolę Skarbie ;*
OdpowiedzUsuńJeju, przy tej diecie można nawet schudnąć 15 kilo w 2/3 tyg, a ty się boisz, ze nie schudniesz? Ja obstawiam, że na 100% będziesz ważyć mniej niż 50. Ja na zwykłej diecie tak ok 600 kcal schudłam 4 kilo w jakoś miesiąc, a Ty jedząc tyle, schudniesz z 5 kilo w tydzień. Bilans cudny, ale mnie przeraża trochę. Trzymaj się chudzinko :*
OdpowiedzUsuńJejj. tak malutko jesz <3 Na pewno schudniesz ;3
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki.
Ja tez lubie smutek, czasem sie obwiniam itp..
Jej piękny bilans <3
OdpowiedzUsuńa co do smutku i samotności to chyba po prostu ma w sobie coś pięknego <3
Trzymaj się :*
Powodzenia i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty lubisz po prostu posiedzieć smutna, nie wiem nawet jak to nazwać, ale też mi się to zdarza. Wiesz co? Na pewno schudniesz, naprawdę malutko jesz, świetnie Ci idzie. Trzymaj się tam :)
OdpowiedzUsuńOjej, jak mało dzisiaj zjadłaś, tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńNie martw się, waga na pewno Cię zadowoli.
Sama dzisiaj tak bardzo się bałam, a ostatecznie miałam ochotę skakać ze szczęścia!
Trzymaj się, kruszynko.
Owowowowo no dzięki Ci:D
OdpowiedzUsuńPOzazdrościłam balansu:D
Też chcę taki♥♥
Sądzę, że już jest Cię mniej o ponad 2kg, Tak się cieszę, że idzie Ci tak dobrze. Jesteś taka dzielna. Zdejmuję koronę, chylę czoła. Trzymaj się i nie poddawaj się w chwilach słabości - nie chcesz zmarnować takiego wspaniałego tygodnia! <3
OdpowiedzUsuńNa pewno schudniesz, tym się nie przejmuj.
OdpowiedzUsuńAle martwię się, że tak malutko jesz. Jeśli czujesz się na siłach to wszystko w porządku, ale nie pozwól sobie zemdleć, broń Boże.
Wiesz, też czasami lubię posiedzieć w samotności. Wyłączyć się od świata.
Pozdrawiam i powodzenia. .xx
Nie trzymasz sie ściśle bilansów. Może pora wiec znaleść inna dietę ? To nie ma według mnie sensu... Nie zawalilas a ślicznie zjadlas. Na takich bilansach szybko schudniesz, ale pomysł nad ta dieta.
OdpowiedzUsuńNapewno scudniesz tym się nie martw. 91 kcal? Pięknie!
OdpowiedzUsuńJa sama nie wiem czy to kwestia lubienia, czy przyzwyczajenia. Smutek jest mną, albo ja nim. W każdym razie żadko mnie opuszcza. Trzymam kciuki i życzę powodzenia. Też tak czasami mam, że nie jestem w stanie jeść. Ale dla nas to dobrze :***