środa, 11 czerwca 2014

086 - wreszcie środa

Bilans:
dwie kanapki -210kcl
pomidor-25kcl
połowa jajka sadzonego - 63 kcl
3 gotowanie ziemniaki -250kcl
3 wafle ryżowe -105kcl
kawałek arbuza -40kcl
=693kcl



Ujć ujć ale mi się nie podoba ten bilans, no ale trudno. Co się stało to się nie odstanie. Za to byłam 3h na rowerze. Wgl jak sprawdzałam to wyszło mi, że spaliłam na tym rowerze 634kcl więc.... fajnie by było ^ ^

No i.... biegałam na ten kilometr..!!! Tak się wystraszyłam, że pobiegnę słabo... ,że mam na razie najlepszy wynik w szkole....XD
Nie wiem jak to możliwe, ale mam już zapewnione 1 miejsce w rankingu i będę miała puchar <3
Tak niesamowicie się ciesze ^^

Nie mam co pisać. Na razie jestem zadowolona. Od jutra zaczynam głodówkę, która będzie u mnie trwała do poniedziałku... przynajmniej mam takie plany. Jak wyjdzie w praktyce to zobaczymy.

4 komentarze:

  1. Swietnie Ci poszlo! Oby tak dalej :** Gratuluje wyniku ! <3 Trzymam kciuki za glodowke '*'

    OdpowiedzUsuń
  2. To żeś dała z tym bieganiem xd Jak na 3 godziny jeżdżenia na rowerze to bilans jest najbardziej odpowiedni! ;)
    a i powodzenia z głodówką ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No gratulacje biegu! A bilans jest świetny i tak nawet gdybyś nie jeździła na rowerze :*

    OdpowiedzUsuń
  4. "Tak się wystraszyłam, że pobiegnę słabo... ,że mam na razie najlepszy wynik w szkole....XD" Rozśmieszyłaś mnie :)

    Gratuluję, to spore osiągnięcie. Bilans ostatecznie zły nie jest, a w to, że kolejne będą dużo lepsze, nie wątpię. Udanego dnia jutro.

    OdpowiedzUsuń