wtorek, 3 czerwca 2014

080 - blisko, bliżej....

Bilans:
ś: szklanka mleka 2% ( nie chciało mi się sprawdzać ile to ma kcl.. koło 100?)
Obiad: kanapka z serem topionym (130 ckl)
=230 kcl


Tyle myśli. Tyle planów. Tyle pomysłów jak mogę schudnąć.
To takie piękne... })i({

Red Queen mnie zaciekawiła i aż sprawdziłam swoje BMI.
Byłam... zdziwiona? Ale szczęśliwa.

bmi -19.57 - waga prawidłowa. Ale już niedługo
Cel BMI na 1 Lipiec? -18.44
Osiągnę? Oczywiście, że tak. W końcu przysięgłam, że będę walczyć. Że nie będę zawalać. Że dam z siebie wszystko.
No bo jak nie ja to kto ?


godzina 17:30
Mam przejebane. Mama znalazła u mnie jedzenie, które chowam.
Miałam z nią długą rozmowę. Kazała mi jeść w salonie, żebym przypadkiem nie wyrzuciła znowu obiadu.
I najgorsze... powiedziała, że jak nie przestanę to uda się ze mną do specjalisty. Nie chce. Psycholodzy to zło. Nie chce ich pomocy. Już było tak dobrze, czemu teraz to musi się psuć.
Szczerze... już wole iść do psychologa niż, jeść więcej. Oczywiście. Mogę jeść sam obiad. Mogę potem próbować wymiotować. Ale nie wiem czy dam rade. Może zapomni. Może uda mi się z tego jakoś wywinąć. Albo jeść chociaż połowę porcji. Naprawdę nie wiem co mam robić. Czuje się bezradna, ale się nie poddam.
Nie teraz kiedy mam już wyznaczony cel i jestem tak bliska, żeby go osiągnąć.
Jestem z siebie dumna, no bo dziś nie zjadłam nic poza tą kanapką i mlekiem. Ale tyle to prawie nic. Też to mogę uznać za głodówkę.


Jestem już tuż tuż. Depczę mój I cel po piętach. I go osiągnę. Za tydzień. Tak. Za tydzień będę robić sobie głodówki, kiedy tylko będę w stanie.

Nawet nie wiecie jak mi na tym cholernie
zależy... tak bardzo, że mam ochotę płakać.

Dziś mogłam się wygadać. Powiedziałam o tym co się ze mną dzieje koleżance... znaczy może, nie wszystko.
Nie powiedziałam jej, że dalej się samo-okaleczam.
Nie powiedziałam jej o blogu, ale wyjawiłam jej, że nie spodziewałam się, że to wszystko tak na mnie wpłynęło. Miałam nad tym kontrolę... przynajmniej tak myślałam.

Straciłam kontrolę i.... pro-ana będzie już ze mną na zawsze. Zawsze będzie się czaić w moim umyślę. Nie uwolnię się od tego...

Jestem rozdarta. Cała się trzęsę, ze zdenerwowania...

Nie wiem co mam robić...
Pomocy.....

5 komentarzy:

  1. Mleko 2% ma 50 kcal na 100 ml (szklanka - 250 ml, czyli 125 kcal).
    Piękne BMI, naprawdę.
    Szczerze powiedziawszy, nie wiem co Ci poradzić z tą mamą. Może lepiej byłoby sobie na troszkę odpuścić, zamiast doprowadzić do tego, że będziesz musiała chodzić do psychologa? Nie wiem. Albo właśnie jeść tylko obiady?Cholera, nie mam pojęcia. Zdaję sobie sprawę, że bardzo zależy Ci na spadku wagi, ale teraz masz nóż na gardle. To nic wielkiego, ale masz moje pełne wsparcie i nieważne, jaka ona będzie, zaakceptuję każdą Twoją decyzją związaną z tą sprawą. Bo chudość to jedno, a kontakty rodzinne to drugie.
    Wszystkie straciłyśmy kontrolę, mimo, że wydaje nam się, że ją mamy. Z nami wszystkimi to zostanie na zawsze. Cóż. Wszystkie się tego nie spodziewałyśmy.
    Trzymaj się, kochana. Banalne słowa, ale naprawdę mam nadzieję, że będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne BMI jak i bilans.

    Powiem szczerze, że nie wiem jak mam Ci poradzić z mamą. Sama nie miałam takiej sytuacji.
    Moim zdaniem to wyjście z obiadem jest w miarę ok, tylko nie wymiotuj! Na prawdę nie warto się tak zniżać.
    A obiad da się zjeść mało kalorycznie, jeżeli dobrze się nałoży itd. :).
    Trzymam za Ciebie kciuki kochana!

    OdpowiedzUsuń
  3. Największą głupota jaką mogłabyś zrobić to wymiotować... Skoro wolisz siebie wyniszczać niż zjeść chociaż jeden normalny w miarę posiłek lub jadać cokolwiek, ale zdrowo no to trudno to Twój wybór. W tym na pewno nie będę Cię wspierać. Mama ma prawo się martwić, bo zresztą mamy zawsze się martwią, więc powinnaś zaoszczędzić sobie i jej nerwów, może warto byłoby pójść na kompromis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A psycholog tak czy siak by się przydał, bo samookaleczanie oznacza, że nie jest z Tobą w porządku, bo normalnie, gdy ludzie czują się szczęśliwi nie robią sobie takich rzeczy.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń