niedziela, 9 lutego 2014

016

Kolejny udany dzień. Wstałam i stanęłam na wadze... 53,3kg. <3 Uśmiechnęłam się szeroko widząc, że nadrabiam wszystkie zawalone dni ;d Zignorowałam śniadanie. Nie miałam ochoty go jeść. Nie byłam głodna. O 12 przyjechała koleżanka, która pomaga mi przy odchudzaniu i mnie wspiera <3 Moja mama gdzieś pojechała z tatą więc zostałyśmy same. Zrobiłam jej obiad a sama pobrudziłam swój talerz udając ,że jem. Żeby mamusia się nie czepiała ♥
Także kolejne godziny bez jedzenia <3 Naprawdę nie miałam na nie ochoty. Potem wyszłyśmy na spacer... przeszłam chyba z 10 km. Byłam głodna. Aż mnie zaczął brzuch boleć. Spojrzałam na zegarek. Była 16:00. Stwierdziłam, że skoro udało mi się tyle wytrzymać bez jedzenia to tym razem nie zawale. Wróciłyśmy i zrobiłyśmy sobie herbatę, potem kolejną, i jeszcze jedną. I kawę. I tak dotrwałam do 19:30 gdzie nie mam ochoty nic jeść.

Bilans.. :
śniadanie:...................
Obiad:................
Kolacja:...............
razem: 0 kcal 

Jutro szkoła. Czy jutro też nic nie zjem? Boje się ,że zjem... i to za dużo. Zawsze w szkole przez ten stres i wysiłek chce mi się jeść. Mam nadzieje, że jutrzejszy dzień będzie tak udany jak dzisiejszy i poprzedni. <3

Buziak ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz